Recenzja cygar Diamond Crown Julius Caeser
Cygara Diamond Crown Julius Caeser to połączenie klasy i wyjątkowej jakości, co jest doskonale widoczne w dwóch prezentowanych formatach: Perfecto 1895 i Robusto. Pochodzące z prestiżowej fabryki w Dominikanie, cygara te starzone są przez 5 lat i składają się z ekwadorskiego wrappera (Habano), dominikańskiego bindera oraz mieszanki fillerów z Karaibów i Ameryki Centralnej. Choć oba formaty korzystają z tych samych składników, różnice w ich budowie przekładają się na zróżnicowane doznania smakowe.
Diamond Crown Julius Caeser Perfecto
Cygaro jest perfekcyjnie zwinięte z nienagannym wrapperem. Przed odpaleniem wyczuwalne są nuty drewna, kawy i gorzkiej czekolady. Smak przed zapaleniem ma herbaciano-roślinny charakter.
Pierwsza tercja: Cygaro w formacie perfecto rozpoczyna się spokojnie, z delikatnym, słonym, kremowym dymem, który kończy się kawowym finiszem. Początkowa łagodność i mała intensywność dymu szybko ustępują miejsca bardziej złożonym nutom – pikantnym, cytrusowym, z drzewnym akcentem. Mimo że słoność znika po pierwszym zaciągnięciu, dym staje się coraz bardziej intensywny, oferując kawowe, cytrusowe i migdałowe nuty z ziemistym zakończeniem.
Druga tercja: Przejście do drugiej części jest płynne i nie wprowadza znaczących zmian w smaku, choć czuć wzrost cytrusowej kwasowości i owocowej kawy. Pieprzowe nuty zaczynają zanikać, ustępując miejsca wytrawnym akcentom, takim jak orzech włoski i espresso. Cygaro pali się równo, a popiół jest solidny i zbity.
Trzecia tercja: W tej części średnica cygara zmienia się, co może wpłynąć na odczucia smakowe. Ziemistość, gorzka czekolada oraz drzewne i kawowe nuty dominują, zamykając degustację w sposób wytrawny i intensywny.
Diamond Crown Julius Caeser Robusto
Podobnie jak format perfecto, tak i robusto charakteryzuje się idealnym wykonaniem. Przed odpaleniem wyczuwalne są te same nuty drewna, kawy i czekolady.
Pierwsza tercja: Robusto od początku oferuje intensywniejsze doznania. Początkowa słoność i suche drewno szybko przechodzą w pikantność, a następnie pojawia się smak cytrusów i subtelna słodycz, którą można porównać do orzecha laskowego. Tytoń sprawia wrażenie niezwykle szlachetnego, a spalanie jest równie równe jak w przypadku perfecto, z białym, zbitym popiołem.
Druga tercja: W tej części cygaro staje się bardziej wytrawne. Nuty orzechów, drewna, kawy i cytrusów zaczynają dominować, a słodycz powoli zanika. W połowie cygara pojawiają się intensywne, wytrawne aromaty espresso, orzecha włoskiego i ziemi.
Trzecia tercja: Cygaro kończy się akcentami tanin drewna, kawy i gorzkiej czekolady, co czyni tę tercję bardziej wytrawną i pełną głębi.
Mimo że oba cygara oferują zbliżony profil smakowy, ich różnice wynikają z formatu, co wpływa na intensywność i balans smaków. Perfecto rozwija się stopniowo, oferując bardziej subtelne zmiany, podczas gdy Robusto od początku jest intensywniejsze i bardziej złożone. Osobiście skłaniałbym się ku formatowi robusto, który dzięki swojej cielistości i bogatszemu profilowi smakowemu sprawia wrażenie bardziej zbalansowanego i pełniejszego cygara, mimo tego, że uwielbiam perfecto. Jednak oba formaty to klasa sama w sobie – palenie tych cygar daje poczucie obcowania z wyjątkowo szlachetnym tytoniem.